Forum szaleńców... skończonych wariatów.. a co! :P :] ale za to kochanych ;)
ten NAJźlejszy szef
Jakby były komórki, to sądzisz, ze byśmy z buta szli do domku ZHP zamiast podjechać sobie np... motorami?:>
Offline
..::Not quite an Angel::..
Mareczku ja myslalam ze ty sobie juz postawiłes taxi....
Offline
ten NAJźlejszy szef
No w sumie... nie pomyślałem o tym w ten sposób, hymm... będę musiał "upgradować" kolejną część opowieści zatem
Offline
Gość
od kiedy pamietam nie lubilem tych harcerzykow:P
..::Not quite an Angel::..
i te ich komplexy.. tia pocieszni byli
Offline
ten NAJźlejszy szef
Jestem jestem, ale nie wiadomo kiedy wrócę
Offline
..::Not quite an Angel::..
to jak masz teraz duuuuzo czasu to pisz ladnie nowe opowiadanka
Offline